O dziwo nie znalazłem nic NSO-owego.

Pojawia się coraz więcej fantów z Anglii. Były dwa stoiska z gaźnikami i częściami do nich oraz stoisko z różnymi gratami do anglików. Było pudło z częściami trapezów. Ceny niestety nie były okazjonalne.
No i kolejny raz muszę napisać o Harleyu-Davidsonie 350ccm. Tym razem cena przekraczała 45 000 PLN. Ale i model był inny. Był to prawdziwy Amerykanin z silnikiem dolnozaworowym o pojemności 350 z roku 1927.

Oczywiście ze względu na małą frekwencję wystawców i klientów można było z daleka dostrzec znajomych ze zlotu NSU; niektórzy w zlotowych koszulkach.

Nawiązując trochę do postu o cięgnach Bowdena jeden ze sprzedających oferował pancerze w trzech kolorach i średnicach oraz o różnym wzorku. Na stalowym pancerzu była warstwa oplotu bawełnianego i na wierzchu tworzywo sztuczne. Zdjęcia dołączę do właściwego wątku.