Ale zanim powstała nasza strona www padł pomysł założenia listy dyskusyjnej. Nie ukrywam, że pierwowzorem do niej była powstała niewiele wcześniej lista dyskusyjna Junaka. Dzięki uprzejmości Arniego, który udostępnił swój serwer motocykle.org pomysł szybko został wprowadzony w życie. Lista subskrybentów listy z początku rosła bardzo wolno, postanowiono więc stworzyć prowizoryczną stronę www, która miała szerzej reklamować listę i przyciągać do niej nowych "enesiarzy" surfujących w Internecie w poszukiwaniu bratnich dusz. I to był strzał w dziesiątkę - bo każdy kto wpisywał w wyszukiwarkę hasło "NSU" prędzej czy później musiał trafić na naszą stronkę. Z biegiem czasu strona przekształcała się z prowizorycznej "wizytówki" listy w coraz bardziej treściwą formę. Oprócz opisów poszczególnych modeli i innych podstawowych informacji o marce NSU, które można znaleźć także gdzie indziej, na stronie zaczęły się pojawiać interesujące porady dotyczące rekonstrukcji motocykli i inne ogólnowarsztatowe. Dobre wrażenie na wszystkich odwiedzających stronę robiły zwłaszcza artykuły kolegi Skrzydlatego a zwłaszcza zawarte w nich profesjonalne rysunki wykonawcze części a nawet wizualizacje CAD. Dzięki coraz bardziej interesującej zawartości strona pięła się coraz wyżej w rankingach najpopularniejszych wyszukiwarek internetowych, aż zaczęła być zauważana także za granicą, o czym świadczą statystyki jej odwiedzin.
Pewnym krytycznym momentem w historii strony www i listy dyskusyjnej były problemy techniczne serwera na przełomie 2003/2004 roku. O ile listę dało się szybko przenieść do MadMaxa na jego serwer riders.pl, to strona musiała poczekać kilka miesięcy na reaktywację serwera. Ale (odpukać) obecnie wszystko działa bardzo dobrze i mamy nadzieję, że problemy tego rodzaju mamy już za sobą. Tutaj trzeba docenić pomoc Arniego i MadMaxa, którzy od początku za zupełną darmochę użyczali swoich "miejsc sieciowych", za których ekspoloatację ponoszą przecież niemałe koszty!
Dzisiaj
Na szczęście obawy z okresu tworzenia listy, że nie znajdzie się w naszym kraju wystarczająca ilość chętnych do pisania aby utrzymać listę przy życiu, nie sprawdziły się! Lista stale się rozrasta i liczy obecnie prawie 30-stu subskrybentów. Jak na tak małą zachowaną w naszym kraju ilość pojazdów nieistniejącej od dziesiątków lat marki - to całkiem sporo. Oczywiście poziom aktywności jest różny - jedni piszą sporo, inni tylko czytają i zbierają dopiero odwagę, żeby włączyć się do dyskusji, ale to najzupełniej normalne i występuje także na innych forach. Może to być związane także z tym, że różny jest stan zaawansowania prac przy motocyklach i naturalne jest, że najwięcej piszą osoby będące właśnie w ogniu walki remontowej. Pewien wpływ na temperaturę dyskusji ma też ilość posiadaczy danego modelu motocykla. Najwięcej jest egzemplarzy modelu OSL, a zwłaszcza 201/251 OSL (tzw. "małe OSL"), tak więc najwięcej jest też wypowiedzi w tematach z nim związanych. Ale sytuacja zaczyna się zmieniać i przybywa też zainteresowanych tematyką modeli 351/501 OSL oraz 601 OSL (tzw. "dużych OSL"), modeli T/TS (tzw. "kaloszy"), dwusuwowych ZD/ZDB i innych. Ostatnio ujawnili się także posiadacze powojennych modeli - głownie modelu 251 OSB "Max" z lat pięćdziesiątych.
Same dyskusje są nie tylko techniczne, jednak staramy się zawsze krążyć wokół tematyki związanej z JSM (Jedynie Słuszną Marką). Ilość generowanych przez listę maili nie jest tak duża jak na forach innych popularniejszych marek, tak wiec nie musimy z drugiej strony zbytnio ograniczać tematyki i wprowadzać rygorystycznych zasad w tym zakresie. Dzięki temu atmosfera naszych "dyskusji" jest zawsze przyjacielska i sympatyczna.
Oprócz luźnej wymiany myśli na liście, coraz częściej co odważniejsi listowicze decydują się na przekazanie swojej wiedzy i doświadczeń w formie artykułu na stronę www - dzięki temu jej zawartość staje się coraz atrakcyjniejsza i ciekawa. Mamy sygnały, że czytają te opracowania nie tylko osoby posiadające motocykl NSU, ale także miłośnicy innych wiekowych pojazdów.
Wartym odnotowania jest fakt aktywnego uczestniczenia w życiu naszej listy ludzi spoza Polskim np. kolegi Tomka ze Słowacji - a więc jest już międzynarodowo!
Oprócz spotkań wirtualnych ważnym elementem życia listy są spotkania na różnego rodzaju imprezach motocyklowych. Tradycyjnie już spotykamy się podczas MWB w Łodzi. W maju 2004 roku odbyło się też pierwsze nieformalne spotkanie członków listy przy okazji Pierwszego Lubelskiego Rajdu Weteranów Szos organizowanego przez naszego kolegę Skrzydlatego.
Plany
Oprócz dalszego udoskonalania i uzupełniania strony www nasza grupa planuje też zorganizowanie pierwszej w naszym kraju imprezy markowej NSU, w formie rajdu, zlotu lub innego spotkania, na którym spotkała by się możliwie największa ilość posiadaczy i miłośników marki. Czujemy, że jest taka potrzeba, aby nawet posiadacz malutkiego Quicka poczuł się dumny ze swojego pojazdu, a na ogólnoweterańskich imprezach niestety mógłby zginąć w tle innych, bardziej reprezentacyjnych i atrakcyjnych pojazdów. Z zazdrością patrzyliśmy na przykład na opisywane swego czasu w "Świecie Motocykli" rajdy motocykli DKW i marzy nam się coś podobnego.
W 2005 roku się nie udało, ale wcale nie rezygnujemy z tych planów. Mamy nadzieję, że nasi listowicze nie prześpią zimy i w przyszłym sezonie ilość sprawnych , odrestaurowanych pojazdów zwiększy się zasadniczo i będzie szansa na jeszcze atrakcyjniejszą prezentację.
Podsumowanie
Zarówno strona www jak i lista - są niewątpliwie przydatne, o czym świadczą wymierne "sukcesy". Dzięki wymianie informacji, hipotez i porad udało się na forum listy wyjaśnić wiele kwestii związanych z systematyką poszczególnych modeli i roczników, obalono wiele krążących w światku weterańskim mitów i skorygowano wiele powielanych od lat błędnych interpretacji. Miłe też jest, że o stronie jest już głośno, także za granicą. Uznanie wysokiego poziomu i unikalności niektórych informacji przez gości niemieckich jest tego najlepszym wyrazem. Powstało miejsce, gdzie każdy zainteresowany motocyklami NSU może liczyć na poradę i pomoc - do dzisiaj jest to ewenement, nie ukrywajmy tego, na skalę światową! No bo jeśli chodzi o fora internetowe z prawdziwego zdarzenia to są tylko Niemcy i my! Chyba dzięki temu motocykle NSU są w Polsce coraz bardziej znane i cenione ... czego mamy pośrednie dowody obserwując między innymi różne bazary motocyklowe i aukcje internetowe - jeśli ktoś chce uzyskać dobra cenę a nie w nie od czego jest dana część to pisze często "prawdopodobnie od NSU" ;).
Ale najważniejszym efektem działania jest nawiązanie kontaktów przez dotychczas samotnych w swoich wysiłkach polskich "enesiarzy"! Niejeden dzięki nam wziął się za długo odkładany remont zakupionej przed laty maszyny, niejeden podjął decyzję o zakupie właśnie motocykla NSU. A przy okazji zawiązała się niejedna przyjaźń!
31-08-2005
Rysiek "Spiker"
Uzupełnienie z 18-02-2011:
Minęło kolejne 5 lat i wciąż trwamy na posterunku! Lista mailingowa liczy obecnie prawie 90-ciu abonentów.
W międzyczasie (2009/2010) została podjęta decyzja o przenosinach strony www na płatny, profesjonalny serwer riders.pl. Uczestnictwo w życiu listy i strony jest jednak nadal bezpłatne a coroczna „zrzutka” na utrzymanie miesca na serwerze jest dobrowolna.
Przy okazji przenosin na nowy serwer dokonano przebudowy strony w oparciu o system zarządzania treścią (CMS) Joomla!, osiągając w ten sposób możliwość rozbudowy i uzupełniania strony (dodawania artykułów, itp.) bezpośrednio przez jej użytkowników. W chwili obecnej na stronie jest zarejestrowanych 80-ciu użytkowników, nie tylko spośród grona abonentów listy mailingowej.
Ważnym uzupełnieniem listy mailingowej, zwłaszcza w zakresie pierwszego kontaktu z nowymi miłośnikami motocykli NSU, było i wciąż jest ogólnodostępne forum zintegrowane ze stroną www. W 2010 forum zostało reaktywowane w oparciu o phpBB. Czy się rozwinie – zobaczymy, na razie jesteśmy pełni optymizmu i zapału.
Jednym z wciąż niezrealizowanych pomysłów jest zlot/rajd markowy – tylko dla motocykli NSU. Nie tracimy jednak nadziei, że może w końcu się uda …
Uzupełnienie z 25-04-2023:
Minęło kolejne 12 lat (i już 20 lat od początku internetowego życia naszej małej społeczności !!!). O dziwo wciąż istniejemy i chyba mamy się dobrze, bo przecież stale zwiekszamy ilość użytkowników i jakoś dajemy radę opłacić stale rosnący koszt internetowego funkcjonowania. Ludzie odchodzą, inni przychodzą - może dzięki temu wciąż mamy o czym rozmawiać! :)
Co sie zmieniło od ostatrniego wpisu? Lista mailingowa, czyli rozwiązanie od którego zaczynaliśmy, ... stała się prawie martwa. Jest co prawda jeszcze dostępna jako opcja dla chętnych, ale zgodnie z przewidywaniami prawie cały obieg informacji i dyskusje przeniosły się do forum (wciąż bazującym na popularnym phpBB, oczywiście teraz w najnowszej wersji phpBB3). Strona www nadal bazuje na łatwo edytowalnym popularnym CMS Joomla! Dbamy o to, aby był on na bieżąco aktualizowany i backupowany. Przez te kilka lat modyfikowaliśmy jednak nieco szablon graficzny - mam nadzieję, ze dobrze odbieracie te zmiany.
Skonczył się niestety czas darmowych hostingów dla hobbystycznych, niekomercyjnych stron internetowych. Kiedy pisałem ostatnio już płaciliśmy za hosting. Ale to nie był koniec wędrówek. Po zakończeniu udostępniania (nawet odpłatnego) MadMax-owego serwera i domeny riders.pl musiały nastąpić kolejne przenosiny strony, tym razem na rokujący długoletnią stabilność popularny komercyjny hosting, tym razem jednk pod własną domeną nsu-riders.pl (kolejny coroczny koszt). Pragę jednak zaznaczyć, że zgodnie z naszymi założeniami uczestnictwo w życiu listy i strony jest nadal bezpłatne a coroczna „zrzutka” na utrzymanie miesca na serwerze jest dobrowolna. Oby tak było zawsze!
A teraz najważniejsze! Udało się w końcu zrealizować marzenie o pierwszym polskim zlocie/rajdzie markowym NSU. I co ciekawe nastapiło to w najgorszym możliwym momencie, a więc w czasie szalejącej na całcym świecie pandemii Covid i znacznych ograniczeń w zakresie spotkań i imprez. A później na fali entuzjazmu i dobrych wspomnień był kolejny zlot markowy w 2022 roku ... i mocne postanowienie organizowania kolejnych imprez przynajmniej co 2 lata! Tak więc mam mocną nadzieję kolejnego spotkania się z użytkownikami strony i forum już w 2024 roku!
P.S: 20 lat temu byliśmy pionierami, teraz nie mamy już monopolu. Co jakiś czas powstają polskojęzyczne strony internetowe opisujące jakiś wycinek tematyki motocykli NSU. Bez satysfakcji powiem, że najcześciej maja żywot spadających gwiazd - rozbłyskuja nagle wielkim światłem a później giną nie aktualizowane i nie rozwijane. Ktoś tam, zgodnie z aktualnie panującą modą, próbuje rozkręcać jakieś facebookowe społeczności. Inni znowu, nie wiedzieć czemu, podpinają się z tematami motocykli NSU pod fora innnych motocyklowych marek. Zaryzykuję jednak nieskromne stwierdzenie, że wciąż prezentujemy na tyle przyzwoity i stabilny poziom, że nieustannie jesteśmy najlepszym adresem pod który miłośnik motocykli NSU może trafić!