- Details
- Kategorie: Dorabianie brakujących elementów
- Skrzydlaty Von
- Hauptkategorie: Warsztat
- Zugriffe: 3637
Mocowanie sygnału modeli OSL i ZD stosowane do ok. 1940 roku
|
Ponieważ osprzęt elektryczny, stosowany w motocyklach NSU, pochodził od rodzimej firmy Bosch, dlatego dla uproszczenia i obniżenia kosztów, został - jeżeli było to możliwe - zunifikowany dla wszystkich modeli OSL. Tym samym np. sygnał dźwiękowy, był tego samego typu, dla modeli serii od 201 do 601, różnica polegała jedynie na samym umiejscowieniu sygnału na motocyklu.
I tak w modelach od 201 ZD i OS do 351 OT, mocowany był pomiędzy lewą, tylną, górną belką ramy, a bagażnikiem (widoczny na rycinie, nad wydechem); a w modelach 351 OS do 601 OSL - umiejscowiony był z prawej strony, pod zbiornikiem paliwa, w specjalnie do tego celu przeznaczonym zagłębieniu.
Niezależnie jednak od miejsca w pojeździe, sposób zamocowania, pozostawał taki sam: za pośrednictwem dwóch "trójkątnych" blach przyśrubowanych do obrzeża sygnału, za pomocą dwóch (na uchwyt) śrub skręcających sam sygnał. Oczywiście w pomroce dziejów, sygnał oraz wszelki osprzęt elektryczny podlegał destrukcji i zagubieniu w pierwszej kolejności. W przypadku sygnału zamocowanego pod zbiornikiem, czasem udawało mu się ujść uwadze destrukto-mechanikom. Sam widziałem sygnał Noris'a, który ze zdumieniem, znaleźliśmy pod zbiornikiem, przywiezionego z gór, kompletnie ogołoconego Triumpha DB250.
Przygotowując się do ostatecznego starcia z odbudową mojego OeSeLka, posiadłem repliki tego zamocowania, wykonane wg. oryginału, przez mojego kolegę. Dziwnie to wyglądało, ale o oryginalności tej konstrukcji utwierdziły mnie znalezione szczątki takiego zamocowania na MWB.
Niniejszym prezentuję komputerową wizualizację tego zamocowania.
Jak się okazało widoczne tu, na pierwszym planie uchwyty, są uzupełnione dodatkowymi dwoma blaszkami, które widać dopiero na drugim rysunku (w głębi).
Uchwyty wykonane są z cienkiej, ale twardej, sprężystej blachy, o grubości 0,8 mm. Sądzę jednak, że z braku właściwego rodzaju blachy, z powodzeniem da się zastosować zwykłą. Jeżeli ktoś ma pomysł, skąd pozyskać tego typu materiał zapraszam na forum.
Z pozoru prosty kawałek blachy, o nie skomplikowanym kształcie, sprawił mi trochę problemów przy wymiarowaniu. Dlatego, jeżeli powstawałyby problemy przy wykonaniu konstrukcji rysunkowych tego elementu, proszę o informacje. Sądzę, że najlepszym sposobem wykreślenia, będzie papier milimetrowy, ołówek i cyrkiel, oczywiście samo wiercenie otworów dostosowałbym do posiadanego sygnału.
Złożenie, które tworzą obie blaszki, przedstawia kolejny rysunek. Niezależnie od ostatecznie uzyskanego kształtu, ważne, aby otwory "trójkąta" i "podkładki" pokryły się.