- Szczegóły
- Kategoria: Dorabianie brakujących elementów
- Skrzydlaty Przez
- Nadrzędna kategoria: Warsztat
- Odsłon: 5133
Przyłącze masowe instalacji elektrycznej modeli OSL
Powszechnie stosowana instalacja elektryczna pojazdów mechanicznych, konstruowana jest jako instalacja jednoprzewodowa. Oznacza to, że tylko jeden z biegunów prowadzony jest izolowanymi przewodami, natomiast jako drugi wykorzystuje się elementy konstrukcyjne pojazdu, tworząc tzw. masę. Ktokolwiek eksploatował kiedyś motocykl lub auto, wie, ile "błądzące" elektrony mogą sprawić problemów i to zarówno w sytuacji przerw w obwodzie, jak niedostatecznego przekroju połączenia lub tzw. słabej masy. Może to powodować brak przepływu prądu w miejscach do tego przewidzianych lub jego niedostatecznego przepływu, co może objawiać się w tym przypadku powstawaniem przeciążania połączeń, a w konsekwencji nagrzewania powodującego niebezpieczne zwarcia, z ryzykiem wywołania pożaru instalacji elektrycznej włącznie. A nie ma nic gorszego od zapalenia się pojazdu, bo w zasadzie bez odrobiny szczęścia i odpowiednich środków, sytuacja jest nie do opanowania na drodze.
Ok, już nie straszę i zmierzam do celu mojego wywodu ;)
Twórcy motocykli NSU zadbali o prawidłową jakość połączeń elektrycznych. W celu zapewnienia właściwego połączenia masowego w instalacji elektrycznej motocykli OSL (nie wiem, czy identycznie było w innych), zastosowano specjalnej konstrukcji przyłącze - przedstawione na fotografii. Przyłącze to, było przykręcone za pomocą śruby do ramy motocykla i umożliwiało, za pomocą widocznych przyłączy śrubowych, podłączenie przewodów masowych w sposób prosty i skuteczny.
Korpus przyłącza jest wykonany z blachy mosiężnej pokrytej galwanicznie powłoką chromową. Zastosowanie tej powłoki miało zapewne zapobiec utlenianiu się materiału, co w efekcie pogarszałoby przewodność złącza.
Do korpusu przynitowane są mosiężne kołki, z poprzecznymi przelotowymi otworami na przewody oraz z osiowymi, gwintowanymi otworami pod śruby zaciskowe.
Zdaję sobie sprawę, że tego typu przyłącze, w motocyklach poddawanych renowacji, uchowało się w niewielu przypadkach. Sam również nie dysponuję oryginałem. Dlatego też, w momencie kiedy przypadkowo natknąłem się na ten element u kolegi Wiesława, postanowiłem opisać go, zwymiarować i wykonać replikę.
Przede wszystkim należało zwymiarować samą podstawę przyłącza, która ma specyficzny kształt. W sumie nie ma on pewnie większego znaczenia dla jakości połączenia, jednak skoro dorabiamy, to trzeba żeby wyglądało jak w oryginale!! Podstawa wykonana jest oryginalnie z blachy mosiężnej o grubości 2 mm.
Nie jestem pewien, czy otwory pod kołki są kształtu okrągłego, czy nie posiadają kształtu pozwalającego na blokowanie kołka przed obrotem, przy dokręcaniu wkrętów zaciskowych.
W otworach zanitowane są kołki przyłączeniowe, również wykonane z mosiądzu. Kołki należy wykonać metodą toczenia lub (wpadłem na ten pomysł) wykorzystać posiadane kołki ze starej stacyjki - nie przetestowałem jeszcze tego pomysłu, więc nie jestem do końca przekonany jego słuszności.
Jeżeli ktoś postanowi wykonać kołki od nowa, to w tym celu zamieszczam rysunek z odpowiednimi wymiarami. Należy wziąć pod uwagę, że zwymiarowany kołek jest w stanie "po zanitowaniu". Dlatego, należy wykonać go w formie, umożliwiającej późniejsze wykonanie tej czynności.
A całość teoretycznie wygląda tak, jak na zamieszczonym rysunku - według wizualizacji komputerowej. Pozostaje jeszcze, wykonanie samych wkrętów zaciskowych, wkręcanych w kołki. Ale to pozostawiam już inwencji czytających.
Samo umieszczenie przyłącza masowego na pojeździe, obrazuje fotografia zamieszczona poniżej.
Jest to przykład mocowania w motocyklu 251 OSL w wersji po 1940 roku. Jak było we wcześniejszych wersjach tego modelu oraz w modelach 351-601 OSL, tego niestety nie wiem. Jeżeli ktoś ma pewne informacje na ten temat - proszę gorąco o kontakt.
Tak oto uzyskujemy dodatkowy, mały - lecz w sumie istotny - element, zbliżający nasz pojazd do upragnionego oryginału.
Zmierzajmy do oryginału - Masowo!!!
Uzupełnienie: Według rysunku i opisu w katalogu części, w modelach 351/501 OSL do 1940 roku, miejscem zamocowania przyłącza (Bosch DPD 4517) jest lewa (a wydawało by się, że powinno być odwrotnie!) szpilka mocowania sprężyny siodła do ramy. Oczywiście przyłącze jest pod sprężyną. Dla zachowania symetrii, po drugiej (czyli prawej) stronie występuje odpowiednia podkładka. Co ciekawe, według wspomnianego rysunku kołki przyłączeniowe są skierowane w dół - co nawet ma sens, bo od góry dostęp blokuje przecież sprężyna. Poszukuję dodatkowego, wiarygodnego potwierdzenia tej hipotezy. Prawdopodobnie identyczne umiejscowienie przyłącza było też w pierwszych seriach 601 OSL (z siodłem na sprężynach ściskanych). A jak było w późniejszych "dużych" modelach OSL oraz OS WH - tych z siodłem wahliwym - tego już doprawdy nie wiem. "Spiker"