System napędu aparatu zapłonowego, zastosowany w NSU 251 OSL, jest dość skomplikowany. Przeniesienie napędu z wału korbowego na prądnicę, przez przekładnię łańcuchową, a następnie z wirnika prądnicy na wałek krzywkowy, przekładnią zębatą, powoduje, że luzy występujące w tych przekładniach się nakładają, co może powodować niedokładności w regulacji. Dodatkowym aspektem powodującym trudności w prawidłowym ustawieniu zapłonu, jest fakt, że pojazdy, októrych mowa nie są już od dawna produkowane. Części, z których odbudowujemy nasze motocykle, nie zawsze są oryginalne, przeważnie mają pozacierane znaki, wg. których moglibyśmy dokonać ustawienia.

Poniżej przedstawiam instrukcję jak ustawić precyzyjnie zapłon w NSU 251 OSL.

  • Dla własnej wygody podczas ustawiania zapłonu dobrze jest zdjąć zbiornik i pokrywę (kapę) sprzęgła.
  • Wszystkie elementy przeniesienia napędu z wału korbowego, założone na swoje miejsca i dokręcone.
  • Zapłon ustawiamy (zawsze) w pozycji przyspieszonej.

Krok 1. Ustawianie zapłonu rozpoczynamy od odpowiedniego napięcia łańcucha prądnicy.

Krok 2. Zdejmujemy panel prądnicy, aparat zapłonowy i koło zębate z krzywką (fot. 1).

fot.1 m

Krok 3. Wykręcamy świecę zapłonową. Obracając wałem korbowym ustawiamy GÓRNY ZWROTNY PUNKT po suwie SPRĘŻANIA. Najłatwiej zrobić to w następujący sposób. Zatykając otwór świecy kciukiem, obracać wałem do momentu pojawienia się odczuwalnego ciśnienia na palcu. Wpuszczamy następnie głębokościomierz suwmiarki w otwór świecy. Obracając dalej wałem korbowym (najlepiej za pomocą klucza założonego na śrubę wału), musimy wyczuć moment, w którym tłok stanie w miejscu mimo dalszego obracania wałem (jest to krótka chwila, ale da się to wyczuć) jest to GÓRNY ZWROTNY PUNKT. Mierzymy w tym momencie głębokość (X) na jakiej znajduje się tłok i zapisujemy tą wielkość (ważne jest, aby suwmiarkę opierać zawsze w tym samym miejscu).

Krok 4. Następnie do zapisanej wielkości dodajemy na suwmiarce 8,6 mm (wartość tą również sobie zapisujemy) i obracając dalej wałem zgodnie z kierunkiem obrotów pracującego silnika (należy wykonać prawie dwa pełne obroty pamiętając, że w silniku czterosuwowym, na jeden sów pracy przypadają, dwa pełne obroty wału korbowego, oznacza to, że tłok znajduje się w górnym zwrotnym punkcie, dwa razy. Raz podczas suwu sprężania i drugi raz podczas suwu wydechu) zatrzymujemy tłok na głębokości X+8,6 mm. Jest to teoretyczny punkt zapłonu przyśpieszonego (Pz1). Jeżeli mamy już tłok ustawiony zgodnie z podanymi wartościami, to czas zająć się aparatem zapłonowym. Nie ma potrzeby specjalnego zabezpieczania wału przed obrotem, należy jednak zwracać uwagę, żeby nie doszło do przestawienia tłoka.

Krok 5. Składanie aparatu zapłonowego rozpoczynamy od założenia koła z krzywką w taki sposób aby krzywka była skierowana do góry (fot. 2 i 2'). Jeśli zachował się znak w postaci punktu na kole z krzywką i mamy pewność że nikt wcześniej nie zmieniał samej krzywki, możemy sugerować się tym znakiem. Punkt ten powinien być dokładnie po przeciwnej stronie garbika krzywki, czyli na samym dole koła.

fot.2 m  fot.2-1 m 

Krok 6. W panelu prądnicy, grot łączący ramię opóźniacza zapłonu z aparatem zapłonowym, ustawimy w pozycji górnej neutralnej (fot. 3).

fot.3 m

Krok 7. Składamy pozostałe elementy aparatu zapłonowego i zakładamy tylny panel prądnicy. Ustawiamy przerwę na stykach przerywacza na 0,4 mm. Odłączamy przewód do cewki (gniazdo 1) a w jego miejsce możemy wstawić krótki przewód zastępczy (fot. 4). Między przewód zastępczy a masę włączamy miernik elektroniczny nastawiony na omomierz.

fot.4 m

Krok 8. Dźwignia ręcznej regulacji zapłonu powinna być ustawiona w pozycji przyspieszonego zapłonu - sprężyna zwolniona. (W przypadku prądnic starszego typu z dźwignią skierowaną do tyłu motocykla sytuacja przedstawia się odwrotnie – zapłon jest przyspieszony gdy sprężynę ściskamy)

Krok 9. Teraz obracając wałem korbowym obserwujemy wskazania omomierza. Powinno pojawić się wskazanie sygnalizujące zwarcie. Następnie, w chwili, gdy podczas obracania, znajdziemy punkt, w którym omomierz pokaże koniec zwarcia (brak połączenia), mierzymy głębokościomierzem suwmiarki, głębokość na jakiej znajduje się tłok, jest to rzeczywisty punkt zapłonu (Pz2). Jeżeli głębokość zgadza się z wielkością zapisaną w kroku 3. możemy zakończyć ustawianie zapłonu.

Zamiast omomierza, możemy wykorzystać żarówkę, podłączoną wg. schematu. W tym przypadku, wszystkie podłączenia pozostają na swoim miejscu i musi być włączony zapłon. W przedstawionej na rys. 10.26 sytuacji, lampka kontrolna, w momencie rozwarcia styków przerywacza zaświeci się.

rys.10.26 m

Krok 10. Jeśli jednak – co jest bardzo prawdopodobne – nie uda nam się za pierwszym razem ustawić wszystkiego tak jak trzeba, a różnice między Pz1 a Pz2, są niewielkie możemy go doprecyzować przez obrót grota łączącego ramię opóźniacza zapłonu z aparatem zapłonowym. W tym celu zaczynamy od ustawienia tłoka w odległości teoretycznego punktu zapłonu (Pz1). Następnie popuszczamy nakrętkę kontrującą grota (fot. 5) i obracając śrubokrętem w lewą lub prawą stronę obserwujemy wskazania miernika. Dążymy do takiego ustawienia aby znaleźć moment, w którym następuje rozwarcie styków przerywacza.

fot.5 m

Krok 11. Jeśli zabiegi podane w podpunkcie 10 nic nie będą zmieniały, to niestety musimy zdjąć panel prądnicy i przestawić koło z krzywką. Koła nie należy przestawić o więcej niż jeden ząbek. Dane, w którą stronę przestawiać poniżej:

  • Pz1<Pz2 – przestawić koło zgodnie z ruchem wskazówek zegara
  • Pz1>Pz2 – przestawić koło przeciwnie do ruchu wskazówek zegara

Krok 12. Po przestawieniu koła zaczynamy sprawdzanie ustawienia zapłonu od podpunktu 6.

W zaprezentowanym powyżej sposobie ustawiamy zapłon w pozycji przyspieszonej. Podczas próby odpalenia, należy ręcznie opóźnić zapłon, dźwignią po lewej stronie kierownicy.

 

Powodzenia  ceRaMik