NSU-Riders NSU-Riders
  • Home
  • Marka
  • Modele
    • Pierwsze modele (1901-1918)
    • Modele przedwojenne i wojenne (1918-1945)
      • Motosulm
      • Quick / Pony 100
      • 175/201/251 Z
      • 201 ZD Pony Block
      • 201 OSL seria II
      • 201/251 OS/OSL 351 OT
      • 351/501 OS/OSL 351 OS WH
    • Modele powojenne (1945-1966)
      • Quick
      • Fox / Superfox
      • Lux / Superlux 201 ZB
      • 251 OSB Max
      • 351 / 501 OS-T Konsul
  • Imprezy
    • Zloty i rajdy motocykli zabytkowych
    • Targi, wystawy, bazary
    • Galeria imprezowaGaleria imprezowa
  • Technika
    • Silnik
    • Nadwozie
    • Ustawienia, regulacje
    • Układ paliwowy
    • Instalacje elektryczne
    • Galeria technicznaGaleria techniczna
  • Warsztat
    • Dorabianie brakujących elementów
    • Samodzielne naprawy
    • Przydatne informacje warsztatowe
    • Kopie i repliki części
    • Galeria warsztatowaGaleria warsztatowa
  • GaleriaGaleria
    • Galeria (stara)Galeria (stara)
    • Galeria (Phoca - testowa)Galeria (Phoca - testowa)
  • Forum
  • Linki
    • Strony komercyjne
      • Gaźniki - części i regeneracja
    • Strony hobbystyczne
  1. Jesteś tutaj:  
  2. Home
  3. Warsztat
  4. Premiery motocykli

Premiery motocykli

Prezentacje godnych uwagi odrestaurowanych bądź oryginalnie zachowanych egzemplarzy motocykli NSU.

Szczegóły
Kategoria: Premiery motocykli
Spiker Przez Spiker
Spiker
23.Maj
Nadrzędna kategoria: Warsztat
23 maj 2023
Poprawiono: 29 czerwiec 2023
Odsłon: 502

Kolejny "wojak" wraca na szlak

fhfhmffgfg 13 CopyJacek z mińskiego "Magnet-u" od dawna kolekcjonuje motocykle NSU, które są dla niego odskocznią od szybszej jazdy nieco młodszymi motocyklami. Tym razem zaprezentował świeżo ukończony projekt 251 OS WH. Poprzednio restaurował już inny egzemplarz tego samego modelu, lecz będącego "z jednego kawałka", co było znacznym ułatwieniem. Tym razem podjął się bardziej wymagającej odbudowy mniej kompletnej sztuki "wojskowej ćwiartki" z 1941 roku. Nie obyło się więc od zakupienia replik niektórych części, np. błotników. Jak to bywa z replikami sporo czasu zajęło ich spasowanie z resztą motocykla. Gaźnik był zregenerowany w znanym "enesowym" warsztacie z Lublina, więc nie ma problemu z wolnymi obrotami czy regulacją (cytując Jacka: "chodzi jak złoto"). Motocykl reprezentuje wojenną serię, jeszcze z aluminiowaymi obudowami zespołu napędowego i typową lampą Boscha ze zintegrowaną stacyjką, ale już z siedzeniem wahliwym (popularna "katapulta"). Malowanie odzwierciedla jednak nieco późniejszy standard a więc piaskowy kolor określany jako Dunkelgelb (obowiązujący od 1943 a według niektórych źródeł nawet od 1942 roku). Nie ma tu żadnej pomyłki, bo pojazdy z wcześniejszych roczników były w czasie wojny sukcesywnie przemalowywane na nową kolorystykę, jeśli tylko przetrwały frontowe warunki oczywiście.

Więcej…

Szczegóły
Kategoria: Premiery motocykli
Spiker Przez Spiker
Spiker
16.Wrz
Nadrzędna kategoria: Warsztat
16 wrzesień 2021
Poprawiono: 05 kwiecień 2024
Odsłon: 2681

Długi marsz - historia odbudowy pewnego 351 OSL

IMG 8076Był koniec grudnia 2013 roku, gdy zadzwonił kolega Andrzej z prośbą o oglądnięcie jakiegoś motocykla NSU, którego remontu miał się właśnie podjąć. Gdy przyjechałem minę miał dosyć niewyraźną, pomimo, że wcześniej remontował już przecież model 251 OSL i znał poziom wyzwania. Tym razem baza nie wyglądała najgorzej, bo był to raczej typowy "strychowiec" i to w dodatku w jednym kawałku. Nie był to "zastany zardzewiałek" czy "sterta części w kartonie" jak często bywa. Rozpoznałem model 351 OSL z 1936-go roku, z oryginalnymi numerami, tabliczką znamionową i oznaczeniami daty produkcji na ramie, o dość zgodnej konfiguracji rocznikowej i niezłej kompletności. Widać było kilka ciekawych "smaczków" takich jak resztki oryginalnych szparunków zbiornika paliwa, których nie omieszkałem zwymiarować i obfotografować. Największym potencjalnym problemem był pogięty w jakimś wypadku i nieudolnie prostowany widelec przedniego zawieszenia i jak się później okazało także skrzywiona przednia część ramy. Z grubszych braków - nieoryginalne były koła i błotniki. Głowica posiadała sprężyny śrubowe zamiast oryginalnych dla tego rocznika agrafkowych, prądnica była z większej 500-tki, a gaźnik z Zundappa. Ogólnie trochę braków, ale stosunkowo łatwych do uzupełnienia - jeśli tylko właściciel będzie chciał wyłożyć odpowiednią kwotę. Do tego było w tym zestawie trochę typowego "enesowego" miksu rocznikowego i modelowego. Mogłem więc uspokoić Andrzeja, że powienien dać radę. Motocykl dotarł do jego warsztatu z kilkoma krajowymi replikami cześci, takimi jak błotniki i elementy układu wydechowego. Po tej inwentaryzacji zapadła decyzja o rozpoczęciu prac ...

Więcej…

Szczegóły
Kategoria: Premiery motocykli
Spiker Przez Spiker
Spiker
31.Sie
Nadrzędna kategoria: Warsztat
31 sierpień 2021
Poprawiono: 29 czerwiec 2023
Odsłon: 2261

Powrót po latach - 501 T 1927/28

IMG 7929Nic tak nie cieszy jak kolejny motocykl NSU przywrócony ze sterty podniszczonych niekompletnych podzespołów do stanu jezdnego. Tym razem ta sztuka udała sie koledze Andrzejowi Kawie z Rzeszowa, który właśnie ukończył prace przy swoim 501T z przełomu 1927/28. Niedawno miałem okazję podziwiać ten motocykl podczas jednej z pierwszych przejażdżek po zarejestrowaniu. Prace trwały około 5 lat, a było co robić bo motocykl został zakupiony w USA (!) w mocno niekompletnym stanie (bez kół, zbiornika paliwa i wielu innych elementów). Andrzej zdobywał żmudnie brakujące części i podzespoły, np. na Veteramie w Mannheim czy krajowych bazarach (koła, zbiornik paliwa, gaźnik, osprzęt kierownicy, korek zbiornika paliwa), a co tylko się dało ratował z tego co miał (szczątki bagażnika, skrócona kierownica, itp.) w ten sposób uzyskując finalnie wysoki stopień oryginalności. Tylko nieliczne drobne elementy musiały byc dorobione na podstawie użyczonych wzorów czy rysunków. Trzeba podkreślić, że większośc prac była wykonywana wlasnoręcznie z maksymalnie możliwą precyzją, bez pośpiechu. Sporym wyzwaniem był szlif ślepego cylindra - nie każdy szlifierz ma obecnie odpowiednie maszyny. Udało siię zdobyć (podobno) oryginalne i nieużywane opony fartuchowe. Założeniem było nie odnawianie na siłę oryginalnych powłok galwanicznych, jeśli tylko uchowały się przynajmniej fragmentarycznie. Na pozostałych częściach zostały położone powłoki jak najbardziej zbliżone wizualne do tych oryginalnych (satynowy nikiel). Wizją Andrzeja było położenie matowo-satynowych powłok lakierniczych oddających klimat "starego sprzętu" a przy okazji lepiej maskujących ewentualne niedoskonałości nadgryzionych czasem powierzchni (z załozenia wżery po korozji nie były szpachlowane). Dla wielu to pewnie kontrowersyjne, ale trzeba przynać, że powstała pewna wizualna spójność satynowych powłok galwanicznych i lakierniczych oraz nie restaurowanych lekko skorodowanych drobiazgów. Loga na zbiorniku i kocówce błotnika są malowane.

Więcej…

Szczegóły
Kategoria: Premiery motocykli
janusz potaczek Przez janusz potaczek
janusz potaczek
11.Wrz
Nadrzędna kategoria: Warsztat
11 wrzesień 2017
Poprawiono: 12 wrzesień 2017
Odsłon: 5125

Mój "Neckarsulmer Tractor" czyli NSU 601 TS

20170815 122052Przedstawiam wam mojego "kalosza", którego właśnie odrestaurowałem. Mój motocykl swoją premierę imprezową miał na 6-tym Rajdzie Motocykli Zabytkowych w Nałęczowie (opisywanym już przeze mnie w innym artykule), ale dopiero teraz, kiedy mam trochę więcej czasu, postanowiłem wam go nieco dokładniej przedstawić. "Neckarsulmer tractor" - tak firma NSU opisywała swój model NSU 601 TS i mogę potwierdzić, że nie jest tylko slogan reklamowy. Model ten, nazywany w Polsce "kaloszem", to ciężki wół roboczy, który może nie grzeszy mocą ale moment obrotowy ma naprawdę potężny i nawet do zaprzęgu z wózkiem niczego mu nie brakuje. Prezentując ten egzemparz muszę wspomnieć o jego mniejszym jego 351 TS z którym zapoznałem się wcześnie i który pokazał mi, że motocykle serii T/TS są wspaniałe i naprawdę godne uwagi. Nisko położony środek ciężkości, dobra pozycja kierowcy i bardzo prosta obsługa sprawiają, że doskonale się je prowadzi i świadczą dobrze o konstruktorach NSU. TS-y były produkowane jeszcze w drugiej połowie lat 30-tych, ale wówczas pozostawały już nieco w cieniu serii OSL. Konstrukcja jest może trochę archaiczna, ale zarazem prosta i doskonała - myślę, że każdy użytkownik "kalosza" może potwierdzić, że tutaj nie ma się co psuć!

Teraz napiszę nieco o moim konkretnym egzemplarzu, ale najpierw może trochę o początku naszej historii...

Więcej…

  1. Jesteś tutaj:  
  2. Home
  3. Warsztat
  4. Premiery motocykli
Copyright © 2025 NSU-Riders. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Joomla! jest wolnym oprogramowaniem wydanym na warunkach GNU Powszechnej Licencji Publicznej.